Kolejne święta i kolejne świeczki do medytacji trafiły do mojej kolekcji 🙂 Rok temu dostałam świeczkę, a teraz już cały zestaw. Postanowiłam więc je przetestować i co nieco napisać Ci o tym, jakie zapachy kiedy i na co dobrze robią 😉 Miłego czytania, a jeszcze milszego wąchania! 🙂
W zasadzie napiszę tu nie tylko o medytacji, ale też o relaksacji, jodze, śnie, aromaterapii i psich łapach 🐾 🥰
Ja mam to szczęście, że większość świec dostałam w prezencie. Ale mam nadzieję, że zainspiruję Cię albo do zakupu dla siebie, albo do zrobienia komuś prezentu. Alboo… może po tym wpisie też zostaniesz świeczko-maniakiem i inni będą już wiedzieli, co kupić Ci na kolejny prezent 🙂
No to jakie świeczki do medytacji?
Chyba najbezpieczniejszym wyborem pod względem zapachu będzie Palo Santo. Nie bez przyczyny jest to chyba najczęściej wybierany zapach do medytacji, czy jogi. Albo – i w moim przypadku głównie – do kąpieli 😉
Palo Santo, czyli co?
Czyli Bursera graveolens – taki gatunek drzewa, które rośnie głównie w Ameryce Środkowej i północnej części Ameryki Południowej. Zwane najczęściej i znane jako „święte drzewo” znalazło zastosowanie głównie w medycynie ludowej. Jest też jednym z najczęściej używanych kadzideł na całym świecie. Według rdzennych mieszkańców, szamanów i uzdrowicieli tamtych rejonów drzewo i jego zapach po zapaleniu ma właściwości oczyszczające. Ale też sporo innych, jak np.:
- Po pierwsze oczyszcza pomieszczenia i ludzi ze złej energii.
- Po drugie oczyszcza umysł – co jest pewnie głównym powodem dlaczego kojarzone jest i często używane właśnie do medytacji.
- Podobno działa też prozdrowotnie. Przeciwzapalnie – więc wspomagająco przy infekcjach (działanie antybakteryjne jest nawet potwierdzone naukowo). Naukowcy nawet interesują się drzewem pod kątem jego możliwych właściwości spowalniających rozwój nowotworów! Ciekawa jestem czy badań będzie więcej i co wykażą.
- Niewątpliwie, to co sama mogę potwierdzić to zapach Palo Santo, czy to w postaci palonego drzewa, czy kadzidełka, czy świeczki o tym zapachu jest mega relaksujący, kojący, wyciszający, regenerujący (zwłaszcza w połączeniu z medytacją). Sam zapach jest świeży, lekko cytrusowy i przyjemnie wypełnia pomieszczenie długo po zapaleniu.
Dla wielu osób praktykujących jogę, czy medytację, palenie świętego drzewa to obowiązkowy rytuał oczyszczający. Dymem można okadzać nie tylko pomieszczenia ale i siebie lub innych.
Ja za każdym razem jak palę świeczkę lub kadzidło czuję się jak w spa 🙂
Jeśli macie ochotę sami wypróbować, tutaj link do świeczki, którą widzicie na zdjęciu poniżej –> świeczka do medytacji
O psich łapkach
Te świeczki, które widzicie na zdjęciach to głównie sojowe i rzepakowe świeczki od Soy Witch. Ta firma skradła moje serce w momencie jak zobaczyłam w ich ofercie świeczkę o zapachu psich łapek <3 Tak czułam, że gdzieś na świecie są jeszcze osoby ześwirowane na punkcie psich łap tak jak ja, ale jakież było moje zaskoczenie jak się dowiedziałam, że ktoś nawet zrobił z tego zapachu świeczkę 😀 No mega pomysł i mega prezent dla takich psiomaniaków jak ja 😉 Ach no i oczywiście mają też zapach kocich łapek, gdyby ktoś akurat wolał kotki (szanuję! :D) Dlatego właśnie muszę ich polecić – no po prostu muszę 😉
Ale mam też świeczkę ziołową (rozmaryn, lawenda i cedr), którą dostałam rok temu. Też wegańska, ale rzepakowa i zapach który długo utrzymuje się w powietrzu jest po prostu boski! Świeczka od OTSO handmade – również polecam. I świeczkę dyniową zakupioną kiedyś przy okazji masażu w jakimś spa, ale zapach, że tak powiem, mało intensywny.
Jak nie Palo Santo, to co?
Wszystko! W zasadzie powiedziałabym, że możesz medytować do dowolnego, ulubionego przez siebie zapachu. A nawet nieulubionego – wtedy medytacja może być ciekawym odkryciem 🙂
Jeśli jednak nie wiesz od czego zacząć, poniżej opiszę Ci moje wybory zapachów i trochę o tym, co każdy z nich „robi”:
- Mój numero uno to wszelakie zapachy lasu. Także ze świeczek, które dostałam w tym roku wygrał zapach mchu i rozmarynu. Ale jeśli miałabym Ci coś polecić do medytacji to proponuję wybór świeczki o zapachu lasu sosnowego 🌲🧡
- Zapach, który będzie mega relaksujący, wyciszający i dodatkowo pomoże Ci zasnąć to lawenda. Lawendę niektórzy kochają, a są tacy, co nie bardzo potrafią znieść jej zapach. Ale jeśli masz problemy ze snem polecam Ci baaardzo chociaż spróbować. Jeśli świeczka będzie dla Ciebie zbyt intensywna, możesz też spróbować wcierać w skronie olejek lawendowy. Byleby jakiś naturalny, który nie da Ci w prezencie dodatkowo wysypki 😉 Także tutaj ostrożnie.
- Pomarańcza – o jej jak ja uwielbiam unoszący się w powietrzu zapach pomarańczy! 🍊 Ten zapach, oprócz tego, że odświeży Ci pomieszczenie (bo redukuje brzydkie zapachy), to doda Ci energii. Działa również uspokajająco i antystresowo, ale przede wszystkim i to piszę z własnych doświadczeń – poprawia nastrój :). A raczej wprawia w dobry nastrój. Tak czy siak o jak warto! 🙂 Medytacja z takim zapachem może na przykład przenieść Cię gdzieś daleko, do ciepłych krajów – no i można poczuć się przez chwilę jak na wakacjach. 😀 No dobra, opisałam tu w sumie to, co mi się zwykle dzieje jak sobie wdycham pomarańczę – chętnie dowiem się, jakie Ty masz doświadczenia z tym zapachem 😉 Daj znać w komentarzu.
- Róża i mięta – te zapachy polecam Ci zwłaszcza, jeśli cierpisz na migreny. Oba działają kojąco na bóle głowy. Róża też podobno na bezsenność, ale sama nie próbowałam. Zwykle jednak sięgam po lawendę.
- A jak czujesz się źle – w sensie choro i ciężko Ci się oddycha, bo nos zatkany i kaszel męczy to sięgnęłabym po wspomnianą już sosnę, ale też eukaliptus, tymianek, czy cedr (Soy With ma świeczkę o zapachu kadzidła cedrowego – nie próbowałam, ale jest kolejna na mojej liście do testów).
A Ty?;)
Ode mnie to tyle. Napisz, jakie zapachy Ty uwielbiasz i za co – co Ci robią 🙂
Chętnie przyjmę wszelkie inspiracje, nowe pomysły na aromaterapię i medytację z zapachami. A tymczasem (borem lasem 🌲).
Namaste
2 comments
Pomysł z Palo Santo jest rzeczywiście ciekawy, zwłaszcza ze względu na jego oczyszczające właściwości i szerokie zastosowanie w różnych tradycjach. Skoro wspomniałaś o wielu zapachach, które są dobre dla medytacji i relaksu, chciałabym dodać coś od siebie. Jeżeli już mówimy o tworzeniu nastroju w domowym kąciku, warto również zastanowić się nad jego aranżacją. Wybór odpowiedniego stolika pod świeczki czy kadzidła może wpłynąć na całość doświadczenia. W nowoczesnych wnętrzach świetnie wyglądałyby stoliki w stylu minimalistycznym, wykonane z betonu lub stali. Dla wnętrz w stylu boho mogą być idealne stoliki wykonane z naturalnych materiałów jak drewno czy rattan. Oświetlenie również ma znaczenie. Można się zastanowić nad lampą z regulowaną jasnością lub kolorami, aby komponowała się z zapachem i tworzyła jednolitą całość. Nie można też zapomnieć o tkaninach. Może to być miękki pled, na którym usiądziesz podczas medytacji, czy nawet zasłony w oknie, które pomogą stworzyć odpowiedni klimat. Wnętrza w stylu skandynawskim będą się dobrze komponować z jasnymi, delikatnymi materiałami, podczas gdy styl industrialny może skorzystać z surowych tkanin takich jak len czy gruby bawełniany materiał. Świeczki to nie tylko narzędzie medytacji i relaksu, ale także wszechstronny element dekoracyjny, który może znacząco wpłynąć na atmosferę w pomieszczeniu.
Bardzo iintersujący wpis. Medytacja pomaga wielu osobom, aby uspokoić swoje ciało i umysł. Warto więc dobrze przygotować sobie całe otoczenie. Swieczki, wełniana mata do jogi, relaksująca muzyka. Wszystko to będzie miało pozytywny wpływ na nasz odpoczynek.